Od strony technicznej zainstalowanie licznika rowerowego na 20 calowym rowerze dla chłopca lub dziewczynki nie jest żadnym problemem. Wystarczy tylko zamocować odpowiedni czujnik, wprowadzić w programie rozmiar (w calach) koła i na tej podstawie użytkować nowy, rowerowy gadżet. A jak to wygląda od strony czysto funkcjonalnej?
Licznik nie dla każdego!
Trzeba podkreślić, że rower dla chłopca 20 cali to tak naprawdę pierwszy rower malucha. Owszem, można go wyposażyć w licznik, który następnie zostanie zamocowany w kolejnych rowerach, ale trzeba pamiętać, że kilkulatek nie zawsze posiada odpowiednie doświadczenie w zakresie prowadzenia roweru. To z kolei oznacza, że nadmiar informacji o sytuacji na drodze może go przytłoczyć, co naturalnie może doprowadzić do wypadku.
Sprzęt sprzętowi nierówny
Warto zauważyć, że rower 20 cali z przerzutkami już sam w sobie stanowi poważne wyzwanie dla malucha. Kluczową kwestią pozostaje obsługa samych manetek, która nie jest taka prosta, jak mogłoby się to wydawać. Dlatego w takim przypadku warto zrezygnować z zakupu licznika lub ewentualnie zakupić w miarę prosty, łatwy w obsłudze model. Należy też dokładnie poinstruować dziecko co do sposobu obsługi tegoż gadżetu.
Co na przyszłość?
Starsze dziecko może oczywiście korzystać z bardziej zaawansowanych wersji licznika. Nastolatkowie bardzo często posiadają dostęp do nawet bardzo rozbudowanych liczników, które są w stanie zaoferować nawet i kilkanaście różnych funkcji. Korzystanie z nich nie powinno być dla nich problemem. Ocena ta wynika z faktu, że coraz częściej korzystają oni w trakcie jazdy z bardziej zaawansowanych urządzeń (np. smartfonów).
Reasumując, licznik rowerowy to świetna propozycja dla dziecka w wieku minimum 10 lat. Warto jednak zadbać o to, aby był to w miarę prosty, funkcjonalny model.